Odmładzanie i stymulacja

Potrzeby skóry i leczenie

Ciało i sylwetka

Kosmetyka i wizaż

Poznaj nasZabiegiCennikPierwsza wizytaCzytelnia AspazjiKontaktUmów się

Blizny keloidowe

Bli­zny ke­lo­ido­we to zmia­ny wy­glą­dem przy­po­mi­na­ją­ce na­ro­śla, bę­dą­ce efek­tem nie­pra­wi­dło­we­go za­bliź­nie­nia rany. Po­tocz­nie na­zy­wa­ne są bli­znow­ca­mi i łatwo je roz­po­znać, bo­wiem prze­rost do­ty­czy nie tylko gru­bo­ści bli­zny, ale także jej po­wierzch­ni, czę­sto więk­szej niż rana, w miej­scu któ­rej się po­ja­wia.

Bli­zny ke­lo­ido­we – przy­czy­ny po­wsta­wa­nia

Bli­zny ke­lo­ido­we po­wsta­ją w wy­ni­ku nie­pra­wi­dło­we­go pro­ce­su go­je­nia się skóry, któ­rej cią­głość zo­sta­ła prze­rwa­na pod­czas cię­cia chi­rur­gicz­ne­go, urazu me­cha­nicz­ne­go, wy­ko­ny­wa­nia pier­cin­gu czy po­waż­ne­go opa­rze­nia. Za ich po­ja­wie­nie się od­po­wie­dzial­ny jest nad­mier­nie wy­pro­du­ko­wa­ny przez fi­bro­bla­sty w pro­ce­sie za­bliź­nia­nia ko­la­gen. Bli­zny ke­lo­ido­we naj­czę­ściej po­ja­wia­ją się u Pa­cjen­tów, któ­rych in­dy­wi­du­al­na pre­dys­po­zy­cja do nie­pra­wi­dło­we­go go­je­nia się skóry zo­sta­nie wzmoc­nio­na nie­wła­ści­wą, a więc zbyt późno roz­po­czę­tą, nie­umie­jęt­ną czy opie­ra­ją­cą się na nie­traf­nie do­bra­nych pre­pa­ra­tach, pie­lę­gna­cją rany.

Bli­zny ke­lo­ido­we – ob­ja­wy

Za­zwy­czaj przy­bie­ra­ją nie­re­gu­lar­ny, wy­pu­kły kształt, mają ciem­no­ró­żo­wy kolor oraz gład­ką po­wierzch­nię. Czę­sto ni­niej­sza nad­mier­na tkan­ka wy­kra­cza poza ranę, na miej­scu któ­rej na­ra­sta. Cha­rak­te­ry­stycz­ne­mu wy­glą­do­wi bli­zny ke­lo­ido­wej, uzna­wa­ne­mu przez nie­któ­rych Pa­cjen­tów za nie­este­tycz­ny, nie­kie­dy to­wa­rzy­szy także dys­kom­fort w po­sta­ci swę­dze­nia, pie­cze­nia, nad­wraż­li­wo­ści na dotyk, a nawet bólu.

Bli­zny ke­lo­ido­we – le­cze­nie

Le­cze­nie bli­zny naj­czę­ściej po­le­ga na wy­ko­ny­wa­niu za­bie­gów la­se­ro­wych (głów­nie CO2) lub prze­pro­wa­dza­niu te­ra­pii lam­pa­mi LED. Są to nie­in­wa­zyj­ne me­to­dy, któ­rych celem jest spły­ce­nie na­ro­śli oraz wy­rów­na­nie jej ko­lo­ry­tu z ota­cza­ją­cą zdro­wą skórą. Ist­nie­je także moż­li­wość chi­rur­gicz­ne­go wy­cię­cia nad­mia­ru tkan­ki, jed­nak ta me­to­da nie cie­szy się dużą po­pu­lar­no­ścią, bo­wiem jest znacz­nie bar­dziej in­wa­zyj­na niż po­zo­sta­łe, a nie­kie­dy przy­no­si od­wrot­ny do za­mie­rzo­ne­go efekt w po­sta­ci jesz­cze więk­sze­go prze­ro­stu. Naj­bar­dziej ade­kwat­ny w danym przy­pad­ku spo­sób le­cze­nia po­wi­nien być dla każ­de­go Pa­cjen­ta do­bie­ra­ny in­dy­wi­du­al­nie przez le­ka­rza.