Wspomagające odżywianie

Hi­po­kra­tes po­wie­dział „Twoje po­ży­wie­nie po­win­no być le­kar­stwem”. Dieta od­gry­wa za­sad­ni­czą rolę w utrzy­ma­niu zdro­wia, w pro­fi­lak­ty­ce i le­cze­niu cho­rób. Od­po­wied­ni ro­dzaj po­ży­wie­nia może być sa­mo­ist­nym czyn­ni­kiem w za­po­bie­ga­niu cho­ro­bom, prze­ciw­dzia­ła­jąc eks­pre­sji genów, które je niosą. Dieta po­win­na być szyta na miarę, ale ist­nie­ją ogól­ne za­sa­dy zdro­we­go od­ży­wia­nia, które na­le­ży prze­strze­gać. Jedz pro­duk­ty do­brej ja­ko­ści, naj­le­piej eko­lo­gicz­ne. Uni­kaj mleka (w szcze­gól­no­ści kro­wie­go), cukru, bia­łej mąki, bia­łe­go ryżu. Stra­wie­nie tych pro­duk­tów zaj­mu­je dużo wię­cej czasu niż stra­wie­nie zbóż nie­prze­two­rzo­nych. Prze­two­rzo­ne pro­duk­ty dają uczu­cie peł­ne­go żo­łąd­ka, ale two­rzą lepki śluz, który zbie­ra się w je­li­tach i po­wo­du­je za­par­cia, na­si­la ob­ja­wy aler­gii oraz wy­wo­łu­je uczu­cie zimna przez swoje pro­za­pal­ne wła­ści­wo­ści. Spo­ży­waj 2-3 łyżki dzien­nie do­bre­go oleju na zimno (olej lnia­ny, olej z pe­stek dyni, olej z wie­sioł­ka, oliwa z oli­wek). Jedz 5-6 por­cji wa­rzyw dzien­nie. Sta­wiaj na róż­no­rod­ne pro­duk­ty. Mięso spo­ży­waj bar­dzo rzad­ko, jedz ryby oraz owoce morza.

Jedz po­kar­my zgod­nie z po­ra­mi roku, czyli wa­rzy­wa i owoce se­zo­no­we do­stęp­ne w na­szej stre­fie kli­ma­tycz­nej. Jedz świe­żo przy­go­to­wa­ne po­sił­ki i sta­raj się je sa­me­mu przy­go­to­wy­wać. Za­wsze jedz spo­koj­ne, od­żyw­cze śnia­da­nie, nato-​miast jeśli cho­dzi o ko­la­cję, to zjedz jej lekką, wcze­sną wer­sję lub w ogóle z niej re­zy­gnuj. Trud­no jest jed­no­cze­śnie tra­wić i spać. Do­brze jest po­wstrzy­mać się od je­dze­nia przez 12-14 go­dzin. Czyli koń­czy­my jeść np. o go­dzi­nie 18.00, a zaczy-​namy o 8.00 dnia na­stęp­ne­go. Uni­kaj także pod­ja­da­nia mię­dzy po­sił­ka­mi. Jedz po­wo­li i po­wo­li prze­żu­waj każdy kęs. Po­trze­ba 20 minut spę­dzo­nych na prze­żu­wa­niu i po­ły­ka­niu po­kar­mów, aby mózg wy­słał ciału sy­gnał, że ciało jest na­je­dzo­ne – to po­zwo­li Ci mieć po­czu­cie sy­to­ści, a re­al­nie zjeść mniej. Po­win­ni­śmy brać do ust jak naj­mniej­sze kęsy je­dze­nia i długo prze­żu­wać. Nie zmu­szaj się do skoń­cze­nia tego co masz na ta­le­rzu. Nie wahaj się zo­sta­wić je­dze­nie na ta­le­rzu, jeśli ktoś ser­wu­je je bez py­ta­nia; nie miej w tym te­ma­cie wy­rzu­tów su­mie­nia.

Płyny i po­tra­wy nie po­win­ny być zbyt go­rą­ce, ani zbyt zimne. Go­rą­co osła­bia żo­łą­dek i zwięk­sza kwa­so­wość, a zimno blo­ku­je pro­duk­cję kwa­sów żo­łąd­ko­wych. Za­sad­ni­czo na­le­ży pić wodę lub her­ba­ty zio­ło­we 15 minut przed po­sił­kiem i przy-​najmniej 30 minut po po­sił­ku, gdyż picie pod­czas po­sił­ków roz­cień­cza soki żo­łąd­ko­we. W osta­tecz­no­ści można wypić nie­wiel­ką ilość cie­płej wody, mak­sy­mal­nie pół szklan­ki w trak­cie po­sił­ku.

Za­cho­waj pro­sto­tę. Nie ob­cią­żaj się skom­pli­ko­wa­ny­mi prze­pi­sa­mi. Nie pod­chodź ry­go­ry­stycz­nie do swo­jej diety. Jeśli masz ocho­tę na coś nie­zdro­we­go (np. pącz­ka w Tłu­sty Czwar­tek), le­piej zjeść odro­bi­nę, niż stłu­mić swoje po­trze­by i od­czu­wać stra­tę i nie­za­do­wo­le­nie. Takie po­stę­po­wa­nie je­dy­nie wy­wo­łu­je na­pię­cie psy­chicz­ne. By czuć się do­brze po­win­ny­śmy uni­kać nad­mia­ru. Wła­ści­wy po­si­łek po­le­ga na de­lek­to­wa­niu się i po­wol­nym spo­ży­wa­niu po­traw. W miłym to­wa­rzy­stwie, przy pięk­nie na­kry­tym stole. W trak­cie je­dze­nia i po je­dze­niu, zre­lak­suj się. Re­laks po­ma­ga w tra­wie­niu. 

Po­wo­dze­nia w dro­dze do zdro­wia.

TEKST AR­CHI­WAL­NY - opu­bli­ko­wa­ny przed wpro­wa­dze­niem usta­wy o wy­ro­bach me­dycz­nych.